www.forumchemika.fora.pl

Adian92 · Gość

Witam
Patrząc na ogromny popyt na recykling elementów elektronicznych zastanawiam się nad tym czy można robić to wydajniej (lepiej). Wiemy jak rafinować metale szlachetne z pinów, gniazd obwodów, procesorów itd ale wciąż ostatni element pozostaje pomijany. Ląduje zazwyczaj w bigbagach jako odpad który z czasem i tak trafi do jakiejś spalarni odpadów. Wszyscy wiemy że pcb zawierają niewielkie ale jednak jakieś ilości miedzi. Przy demontażu płyt smd pozostaje nam kompletny nienaruszony laminat. Powłokę ochronną czyli soldermaskę można łatwo usunąć z płytek za pomocą sody kaustycznej przez ich gotowanie w roztworze przez ok 50 minut. Mając czyste ścieżki miedziane możemy je łatwo wytrawić za pomocą zwykłego wytrawiacza do płytek jakim jest ogólnodostępny i stosunkowo tani nadsiarczan sodu. Mając nasycony roztwór pozostaje dla mnie jeszcze jedno istotne pytanie. Jak z tego roztworu strącić miedź. Niestety nie jestem chemikiem tylko elektronikiem i nigdy nie zastanawiałem się nad odwrotnym procesem. Sądzę że regenerowanie roztworu za pomocą wody utlenionej czy też perhydrolu niewiele da. Jeśli macie jakieś pomysły będę wdzięczny. Chyba że macie jakieś lepsze pomysły na zdjęcie metalu z płytki. Myślałem też o elektrolizie która jest stosunkowo prosta ale wymaga przepływu prądu a przy obwodach bez elementów było by to katorgą.